Yoshimura :: Przegląd tematu

Gomesh · Wysłany: Wto 16:47, 29 Maj 2007 Temat postu:

hmmm.... no więc..... ja mam małego benzyniaka. 1,3 bez gazu i to mi wystarcza puki co. Gaz w samochodzie to jest porażka, a w Hondach to już profanacja....nie po to robią silniki 2,2 V-tec żeby dusić go gazem... Kiedys w przyszłości pewnie kupie sobie ropniaka, ale powyżej 2,0...mam nawet pewne plany co do Accorda z 00 roku ale to jest narazie poza moją granicą....... Także Lucas nie umiem Ci doradzić.....moje zdanie to bierz narazie małego benzyniaka, będziesz zadowolony

pozdrowionka........

marty · Wysłany: Sob 17:44, 26 Maj 2007 Temat postu:

jak dla mnie też benzyna. mam autko na gaz ale kiedyś mi go brakło i miałem przyjemność pojeździć na benzynie. różnica kolosalna. szczególnie na przyspieszeniu.

lucas · Wysłany: Pią 12:33, 25 Maj 2007 Temat postu:

Też póki co mam takie podejście, że na gaz jest kuchenka:) Ale może to wynik tego, że auta na lpg nigdy nie miałem:) Dzięki Ci Gallardo za głos:)

Gallardo · Wysłany: Pią 9:14, 25 Maj 2007 Temat postu:

Lucas! nie chcesz chyba jeździc na bombie z opóźnionym zapłonem?! LPG nie wchodzi w rachubę! lepiej pomyśl o benzyniaku Wesoly

To moje zdanie ale chłopcy pewnie lepiej Ci doradzą Jezyk

lucas

Słuchajcie moi drodzy. Stoję przed dylematem zakupu samochodu. Jest to przyjemny stan, za każdym razem kiedy kupowałem auto wertowałem katalogi/głoszenia itp. i miałem milion pomysłów Wesoly

Zwyczajowo i teraz stoję przed dylematem:) Samochód ma służyć do codziennej jazdy, choć głównie będzie to jazda w trasie, ale i również mieć jakiś sportowy charakterek umożliwiający jazdę na zawodach:) Musi posiadać 4/5 drzwi i wygodnie przewieźć 4 osoby i bagaż (będzie jeździł na rajdy, jako wsparcie;)Otóż mam do wyboru trzy opcje:):
1) Samochód z silnikiem o małej pojemności, tj 1,6 (no, i np. carisma 1,8 GDI), który nie potrzebuje lpg, bo pali nie tak dużo, do ok. 8l/100. Jakieś auto o mocniejszym silniku a mniejszej masie, np. Civic czy Lancer 1,6 113 KM
2) diesel, ale tylko i wyłącznie widziałbym tu Ibizę 110 KM tdi, choć nie mam przekonania do diesli w sporcie (za duży wkład w razie awarii, choć większa przyjemność na codzień z jazdy:)
3) jakiś mocny klasyk okaleczony lpg: Audi 100 S4/S6, ew. 2.8 Quattro, BMW 525ix, Impreza 2,0 (ale tutaj podobno problemy z uszczelką pod głowicą), jakaś Alfa 4x4 z mocnym silnikiem. Tutaj oczywiście instalacja z wyższej półki.
A więc dochodzę do sedna sprawy, proszę o radę, czy warto pchać się w lpg czy lepiej mniejszy a nowszy, ze słabszym silnikiem. Kwestia kosztów utrzymania, części itp. nie wchodzi w grę, chodzi tylko o paliwo (żeby palił max te 10 l w mieście, jeśli 15 to już musi być lpg:) Czekam na Wasze pomysły, myślę, że po konsultacji z Wami (ciekawe czy potwierdzicie to co ja juz parwie zdecydowałem;) w lato dokonam zakupu i napewno na spotkaniu w lato zabawka już będzie:)