Obecny czas to Czw 18:28, 23 Sty 2025 |
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Yoshimura Strona Główna
»
Tuning
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Motoryzacja
----------------
Motocykle
Nowości
Prototypy
Young & Old-timer
Technika
Sport
On the road!!
Tapety
Salony, wystawy, zloty...
Kompendium
Car audio
eXtreme machine
Modyfikacje
----------------
Tuning
Virtual Tuning
Hyde Park
----------------
Na speedzie...
Na luzie
Forum
----------------
Regulamin
O forum Yoshimura
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
gwiezdnygsx-r
Wysłany: Czw 20:29, 15 Mar 2007
Temat postu:
lucas napisał:
Nie lubię Opli, tak jak i rdzy:) Zero w skali 1-6
Zgadzam się z tobą w 101% !!!
lucas
Wysłany: Wto 21:28, 13 Mar 2007
Temat postu:
Nie lubię Opli, tak jak i rdzy:) Zero w skali 1-6
Gomesh
Wysłany: Pią 16:59, 09 Mar 2007
Temat postu:
hehe
Lena
widzę,że jestes zwolenniczką
German Stylu
i raczej wolisz dopieszczone autka z zewnątrz, wewnatrz jak i pod maską,a finezyjne body kity są nie dla Ciebie. Super.
Gallardo
Wysłany: Pią 14:59, 09 Mar 2007
Temat postu:
odpada... lakiery "kameleon" sliczne wypicowane i wyczyszczone - to mnie kręci w samochodach (między innymi)! w Polsce to raczej ten pomysł by nie przeszedł!
Lena
Wysłany: Czw 17:28, 08 Mar 2007
Temat postu:
Boski tuning. Kocham taki styl przerabiania samochodów. Styl rosta jest długi i żmudny ale efekt końcowy jest imponujący. Nie to co szpachla i kartonowe spojlery które wyglądają tragicznie. Do pełni szczęścia brakuje tylko porządnych felg BBS na głębokim parapecie bo gleba jest spoko i można turlać fele pod lokalami w sobotnie wieczory .
motofanka
Wysłany: Śro 20:29, 03 Sty 2007
Temat postu:
o boshe...tragiczne to to jeszcze nie jest ale w sumie mogłby sie ktos bardziej o nie postarac..no dobra nie czaruje...fuj:(
Maniek
Wysłany: Śro 15:22, 03 Sty 2007
Temat postu:
Gwiezdny co do mojego muskuła to nie ma to tamto
i wygląda szlachetniej
gwiezdnygsx-r
Wysłany: Śro 9:16, 03 Sty 2007
Temat postu:
W naszym cudownym kraju rdza jest na porządku dziennym więc polski tuning ucieka bardziej w stronę świecących lakierów i zewnętrznego ideału bez skazy.
Prezentowany Opel kojarzy mi się z Mańka Wartburgiem. Jest jedna zasadnicza różnica tuning Opla sporo kosztował a Wartburg na koszt naszego klimatu.
Nie jestem zwolennikiem takiego "rdzawego" tuningu.
Niekonwencjonalny i tu jestem mile zaskoczony.
marty
Wysłany: Wto 19:21, 02 Sty 2007
Temat postu:
tuning - tak
auto - nie !
Maniek
Wysłany: Wto 18:43, 02 Sty 2007
Temat postu:
Ciekawe rozwiązanie z lakierem... Ale autko nie robi na mnie wrażenia większego... Pewnie przez wstręt do Opli...
Gomesh
Wysłany: Wto 16:34, 02 Sty 2007
Temat postu: [priv] Opel Acona B
Rdza
- zacznijmy od definicji. Styl przywędrował z Kaliforni, gdzie warunki pogodowe nie sprzyjają rdzewieniu samochodów, a co nie występuje w przyrodzie zyskuje na orginalności.
Opady śniegu właściwie się tam nie zdarzają, a drogi nigdy nie są posypane solą, więc warunki do utleniania się lakieru są słabe. Jakby na przekór tenu Amerykańce zaczeli sztucznie pokrywać auta rdzą
Najpierw autko doprowadzają do stanu idealnego, po czym malują w rdzawe motywy (
zacieki
), prawdziwi fascynaci rdzy środkami chemicznymi doprowadzają blachy do rdzewienia czy wręcz perforacji. Podobnie dzieje się z wnętrzem, im gorzej wygląda tym lepiej. Ulubiona baza pod "
rost'a
" w USA to Volkswageny T1 i T2 i Garbusy. Ze Stanów nowa moda trafiła do Europy gdzie przodują w niej Niemiaszki i Belgowie.
Jak to zrobić
Malowanie samochodu na rdzawy kolor zostawmy mięczakom, kultowa jest tylko prawdziwa rdza. Najpierw trzeba zedzrzeć cały lakier do gołej blachy. Jest to mozolna praca,
Pevo
właściciel prezentowanego samochodu zużył w tym celu 15 puszek zmywacza, a ręcznie usuwanie lakieru zajeło mu kilkadziesiąt roboczogodzin. Niestety przez pierwsze 2 tygodnie gołe nadwozie za żadne skarby świata nie chciało zardzewieć. Pomógł roztwór solanki. Rdzawy nalot nie jest trwały. Początkowo przód został zabezpieczony lakierem bezbarwnym, jednak nadwozie wyglądało jakby ciągle było mokre, a to było nie do zaakceptowania. Jeżeli chodzi o mycie "
rosta
" to jest to wykluczone, ale na szczęście kurz i brud nie mają się czego trzymać. Czyszczone są tylko felgi
RSL
, orginalne czarne zderzaki z chromowanymi listwami oraz obramówki karoserii. Wiele osób się zastanawia czy rdza nie "
wygryzie
" dziur w nadwoziu.
Pevo
uspokaja, że warunki do perforacji tworzy lakier, a tego na jego aucie brak.
Skąd pomysł na taki orginalny projekt
Opel Acona B z 1980
roku nie jest pierwszym youngtimerem
Pevo
. Posiada on także starsze auto, które od kilku lat dogłębnie modyfikuje. Jeżeli chodzi o tego Opla to w pierwszej fazie miał on być pokryty czarnym matem, ale takie autka już jeżdzą po ulicach. Decyzja zapała szybko na "
rosta
". Przy pomocy migomatu na karoserię naspawał krzyż maltański, za końcówkę układu wydechowego posłużył początkowy fragment kolektora wydechowego, samochód otrzymał też solidną glebę na sprężynach, kultowe obręcze i z bagażnikiem dachowym wyjechał na ulicę. Niestety dla żony właściciela był za twardy, więc
Pevo
nie chciał się z nim rozstawać. Metodą prób i błędów skonstruował zawieszenie pneumatyczne składające się z 4 poduszek, kompresora, butli ze sprężonym powietrzem i zaworków. Sterować można tym interesem z zewnątrz auta przy pomocy radzieckiego pilota od zabawki z lat 80. System jest bardzo ciekawy, umożliwia nie tylko opuszczanie i podnoszenie całego auta, ale mozna także bawić się osobno przednią i tylnią osią, a także każdym kołem z osobna. Warto wspomnieć o silniku. Seryjne 1,6 litra powędrowało na złomowisko (może gdzieś znajdziecie w tle
), a w jego miejsce wjechała 2,0 na gazniku z większego Rekorda. 100 koni hałasu nie robi, ale pozwala na sprawne poruszanie się...
Samochód wzbudza wszędzie sensacjię gdziekolwiek się pojawi. Zwykli śmiertelnicy zastanawiają się, czy auto uległo spaleniu, zostało wyciągnięte z jeziora, czy może po prostu stare Ople tak mają, że ich nadwozie nie wytrzymuje próby czasu. Wyznawcy
cultstyle'u
doceniają kunszt z jakim Pevo przerobił poczciwego sedana, który został rostem w Polsce. Mnie ta rdza urzekła, chowajcie się błyszczące lakiery... Pan Rdza nadchodzi
podziękowania dla miesięcznika "GT"
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Theme created OMI of
Kyomii Designs
for
BRIX-CENTRAL.tk
.
Regulamin